Sparta Kazimierza Wielka górą. Niespodziewana porażka

W 29. kolejce spotkań świętokrzyskiej Hummel IV ligi piłkarze Granatu Skarżysko podejmowali przed własną publicznością Spartę Kazimierza Wielka. Spotkanie zakończyło się niespodziewaną porażką „trójkolorowych” 2:1.
 
Zespół Sparty Kazimierzy Wielkiej przed spotkaniem plasował się na 17 pozycji w tabeli, zdecydowanym faworytem meczu był Granat, który zajmuje czwartą lokatę. Gospodarze zagrali słabe spotkanie, czego efektem była porażka i strata trzech punktów.
 
Mecz nie był porywającym widowiskiem, obie jedenastki zagrały słabo. Goście za wszelką cenę chcieli zdobyć choćby punkt, który podtrzymałby nadzieję na utrzymanie się w lidze. W 24. minucie najskuteczniejszy strzelec ligi Bartosz Sot dał prowadzenie gospodarzom. Goście niespodziewani wyrównali w 38. minucie spotkania po trafieniu Krystiana Kądzielskiego.
 
W drugiej połowie gospodarze nadal byli bezradni na niską obronę gości. Choć okazję miał Kamil Uciński w 64. minucie meczu. Dziesięć minut przed zakończeniem spotkania strzelec pierwszej bramki dla Sparty Krystian Kądzielski strzelił bramkę w stylu  „stadiony świata”, Dawid Strzelec był bez szans. Gospodarze dążyli choćby do remisu, jednak po ostatnim gwizdku sędziego z trzech punktów cieszyli się goście.
 
 - To były bardzo słabe zawody w naszym wykonaniu. Zespół z Kazimierzy zagrał nisko w obronie, bardzo mądrze się ustawił, nie potrafiliśmy sobie z tym dzisiaj poradzić. Goście trzy razy zagrozili naszej bramce i strzeli na dwie bramki. My sobie tych sytuacji nie potworzyliśmy zbyt wiele – mówił po meczu trener Marcin Kołodziejczyk.
 
- Wiedzieliśmy, że czeka nas ciężki mecz. My i Skarżysko jesteśmy w zupełnie innych sytuacjach, my walczymy o utrzymanie. To był bardzo ważny mecz dla nas, w szatni powiedzieliśmy sobie, że chcemy wywieź stąd punkty, na pewno jeden. Dlatego też ustawiliśmy się w niskiej obronie, czekaliśmy na swoją szansę. Gospodarze strzelili pierwszą bramkę po naszym błędzie przy stałym fragmencie gry, my dalej konsekwentnie graliśmy w niskiej obronie, czekaliśmy na swoją szansę i wykorzystaliśmy dwa błędy Skarżyska. Cieszymy się i z optymizmem patrzymy w przyszłość, mamy jeszcze pięć kolejek i chcemy utrzymać czwartą ligę w Kazimierzy - powiedział Kamil Mach, trener Sparty.
 
W 30. serii spotkań Granat zagra na wyjeździe z Alitem Ożarów.

Granat Skarżysko – Sparta Kazimierza Wielka 1:2 (1:1)

1:0 Bartosz Sot ‘24
1:1 Krystian Kądzielski ‘38
1:2 Krystian Kądzielski ‘80

Granat: Dawid Strzelec – Oskar Gwóźdź, Adrian Bednarski, Wiktor Bartoszek (71. Nikodem Łoskot), Karol Dudzik – Adrian Uniat, Kamil Uciński (71. Wiktor Pluta), Bartłomiej Papros, Kacper Gładyś (57.Błażej Miller), Filip Kaczmarski (57.Jakub Gurski) – Bartosz Sot. Trener Marcin Kołodziejczyk.

Sparta: Artsiom Hamelka – Adrian Morsztyn, Wiktor Nowakowski, Jakub Rdest, Krystian Kądzielski – Przemysław Fakowski (67. Marcin Adamczyk), Adam Trebus, Sebastian Maderak, Mariusz Adamczyk, Kamil Kłodka – Wojciech Kwiatkowski (84. Karol Kosidło Trener Kamil Mach.

Sędziował: Tomasz Żołądek (Kielce)