Przed pierwszym gwizdkiem sędziego uczczono minutą ciszy pamięć zmarłego 17 września byłego prezesa Granatu Marka Wojteczka.
Faworytem spotkania byli gospodarze, jednak zespół Pogoni Staszów pomimo pozycji w dolnych rejonach tabeli zbierali ostatnio pozytywne recenzję. Pierwsza połowa nie była najlepsza w wykonaniu Grantu, lepiej prezentowali się goście i to oni do szatni schodzili z jedno bramkowym prowadzeniem.
W 16. minucie spotkania Adrian Chrząszcz uderzył głową na bramkę Granatu, piłkę złapał pewnie Piotr Prasek jednak sędzia liniowy dopatrzył się, że piłka gdy bramkarz gospodarzy upadał była za linią bramkową, decyzja sędziego wzbudziła wiele emocji zarówno wśród zawodników jak i kibiców. Cztery minuty później Błażej Miller trafił do bramki rywali, ale sędzia dopatrzył się pozycji spalonej, co też wzbudziło wątpliwość piłkarzy. W 38. minucie powinien być remis, niestety Bartłomiej Książek będą w doskonałej sytuacji trafił w bramkarza gości. Do przerwy Pogoń prowadziła 1:0.
Drugie 45. minut były zdecydowanie lepsze w wykonaniu podopiecznych trenera Bolesława Strzemińskiego. W 54. minucie gospodarze doprowadzili do remisu po trafieniu Bartłomieja Książka. Minutę później Granat prowadził już 2:1, świetny strzałem z dystansu popisał się Błażej Miller. W 66. minucie meczu kolejna kontrowersja, według sędziego Tomasza Kondraka Adrian Dołegowski nieprzepisowo zatrzymał jednego z zawodników gości w polu karnym i podyktował „jedenastkę”, rzut karny na bramkę zamienił Adrian Chrząszcz.
Końcówka meczu należała do gospodarzy, dwie świetne okazję mieli Mateusz Górecki i Błażej Miller, ostatecznie mecz zakończył się remisem 2:2
- Dla Staszowa padły dziwne bramki, pracuje w Grancie 9 miesiąc, nigdy nie mówiłem nic o sędziach, ale to co zrobili dzisiaj to dla mnie zgroza. Uczulałem chłopaków, że ten mecz będzie trudny, w poprzednich meczach gra nam się układała dobrze, natomiast weszliśmy w ten mecz fatalnie. Sytuacje, które mieliśmy przy stanie 2:2 muszą wpaść, nie wykorzystaliśmy tych sytuacji. Gratuluje drużynie przeciwnej zaangażowania, ambicji. Nasi chłopcy zagrali w drugiej połowie fajny mecz, pierwsza połowa w naszym wykonaniu była słaba. Poziom sędziowania był dziś zły – mówił po meczu Bolesław Strzemiński, trener Granatu Skarżysko.
W 10. serii gier Granat zagra na wyjeździe z Korona II Kielce, mecz odbędzie się w sobotę 30 września o godz. 12.00
Granat Skarżysko – Olimpia Pogoń Staszów 2:2 (0:1)
0:1 Adrian Chrząszcz ‘16
1:1 Bartłomiej Książek ‘54
2:1 Błażej Miller ‘55
2:2 Adrian Chrząszcz ‘66
Granat: Piotr Prasek - Kamil Garbacz, Kacper Goździk (85. Dominik Makowski), Adrian Dołęgowski - Mateusz Górecki, Filip Kaczmarski (46. Kacper Grzela), Bartłomiej Papros, Wiktor Bartoszek, Karol Stępnik - Bartłomiej Książek, Błażej Miller. Trener Bolesław Strzemiński.







































































































