Mecz od pierwszych minut przebiegał pod dyktando gospodarzy, którzy narzucili rywalom swoje tempo i konsekwentnie szukali okazji do objęcia prowadzenia. Ich starania zostały nagrodzone już w 21. minucie, kiedy to po jednej z groźnych akcji padła bramka samobójcza – piłkę niefortunnie do własnej siatki skierował zawodnik Arki. Później goście próbowali odrobić straty, w 38. minucie spotkania świetną okazję miał Krystian Sornat, ale jego strzał poszybował nad poprzeczką bramki Granatu, Trzy minuty  później Arka była blisko wyrównania, jednak strzał Igora Wodza okazał się minimalnie niecelny,

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie – Granat nadal kontrolował przebieg spotkania, a w 60. minucie przypieczętował swoje zwycięstwo. Strzelcem drugiej bramki był Adam Hamera, który wykorzystał dobre podanie z głębi pola i pewnym strzałem pokonał bramkarza gości.

Dzięki tej wygranej Granat dopisał do swojego konta cenne trzy punkty, które utrzymują nadzieję na utrzymanie się w lidze. Niestety bezpośredni rywale w tej kolejce też punktowali i "trójkolorowi" nadal  pozostają na ostatnim miejscu w tabeli. 

- Kontrolowaliśmy mecz przez cały czas. Może w ostatnich dziesięciu minutach pierwszej połowy było za dużo chaosu, za nisko się cofnęliśmy w wtedy Arka przeważała i miała swoje sytuacje. Z przebiegu całego spotkania można powiedzieć, że wygraliśmy zasłużenie - powiedział po meczu trener Tomasz Bartosiak. 

W 32. kolejce spotkań  (niedziela 25 maj) Granat zagra na wyjeździe z Neptunem Końskie. Początek meczu godzina 17.00

RS Actice 4 liga , 31 kolejka 21 maj

Granat Skarżysko – GKS Arka Pawłów 2:0 (1:0)

1:0 samobójcza ‘21
2:0 Adam Hamera ‘ 60

Granat: Błażej Miturski – Gabriel Piątek, Wiktor Bartoszek, Bartłomiej Drabik (55. Mariusz Grzejszczyk), Tomasz Bartosiak – Dawid Tutaj, Bartosz Woźniak (Damian Szyszka), Bohdan Fedkiv (Maksymilian Bator), Jakub Banyś 46. Adam Hamera, Maciej Szczepanik - Igor Młodawski (Adam Goliński). Trener Tomasz Bartosiak.