W sobotę 31 sierpnia Granat Skarżysko-Kamienna podejmował na własnym stadionie Klimonotowiankę Klimontów, spotkanie które zostało rozegrane w ramach 6. kolejki spotkań RS Active 4 ligi zakończyło się wysokim zwycięstwem gospodarzy 4:0. Było to pierwsze zwycięstwo „trójkolorowych” w rundzie jesiennej.
Po serii pięciu porażek z rzędu piłkarze Granatu Skarżysko wreszcie mogli cieszyć się z kompletu punktów. Przez pierwsze 25. minut żadna z drużyn nie stworzyła sobie sytuacji bramkowej.
W 35. minucie Marcin Chmiel był bliski pokonania Piotra Praska, w odpowiedzi groźnie na bramkę rywali udarzał Tomasz Bartosiak. Chwilę później Filip Krempa nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarze, Prasek obronił jego strzał. W 40. minucie ponownie Marcin Chmiel mógł wpisać się na listę strzelców, ale przestrzelił w doskonałej sytuacji.
Druga połowa rozpoczęła się idealnie dla gospodarzy, cztery minuty po wznowieniu gry goście strzelili sobie bramkę samobójczą. Dwie minuty później Adam Hamera podwyższył wynik spotkania na 2:0. W 54. minucie Tomasz Bartosiaak po podaniu Chrzanowskiego minął bramkarza gości i wpakował piłkę do pustej bramki. Granat prowadził już 3:0. W 66. i 68. minucie piłkarze Klimontowianki mieli świetne okazje do zdobycia bramki.. W 85. minucie Tomasz Bartosiak mocno uderzył na bramkę rywali, ale jego strzał obronił Damian Pietrasik. W doliczonym czasie gry Adam Hamera ustalił wynik spotkania na 4:0 i pierwsze zwycięstwo w tym sezoenie stało się faktem.
- Bardzo się cieszymy, bo tak jak już wcześniej mówiłem tej drużynie właśnie brakowało przełamania i wiary w siebie. Chociaż ta pierwsza połowa, jeszcze te 20 minut fajnie wyglądało, a potem znowu wkradł się taki chaos i stare demony, stare duchy z poprzednich kolejek. Klimontowianka miała dwie świetne sytuacje, gdzie jakby trafiła, mógłby ten mecz się potoczyć w drugą stronę - podkreśla Dawid Sala. szkoleniowiec Granatu.
- Dobrze, że ten wynik 0-0 dowiedzieliśmy do przerwy. Weszliśmy do szatni i powiedzieliśmy sobie kilka ostrych słów. Tu trzeba powiedzieć kto, co, jakie błędy robi i poskutkowało to w drugiej połowie. Bardzo fajny początek, szybko zdobyta bramka, później druga bramka uspokoiła grę. Potem może się cofnęliśmy, ale chcieliśmy, żeby te trzy punkty zostały u nas - dodaje trener Sala.
- Dzisiejszy mecz pokazał, że jak walczymy, biegamy jeden za drugiego, to daje to efekty. Czasami można być słabszym piłkarsko, ale jak się biega, jak się chce, jak się walczy i przede wszystkim jak jest drużyna, to można wygrać z każdym. Myślę, że to będzie dobry prognostyk na następne mecze. I tego sobie życzymy, że to zwycięstwo spowoduje, że Granat będzie się piął do góry w tabeli. Ja też sobie tego życzę i życzę wszystkim kibicom - powiedział Dawid Sala,
W 7. Kolejce spotkań Granat zagra na wyjeździe z Alitem Ożarów. Spotkanie odbędzie się w sobotę7 września, o godz. 11.00
Granat Skarżysko-Kamienna - Klimontowianka Klimontów 4:0 (0:0)
1:0 Danylo Saienko ‘49 (samobójcza)
2:0 Adam Hamera ‘51
3:0 Tomasz Bartosiak ’54
4:0 Adam Hamera ‘ 90+2
Granat: Piotr Prasek – Bartłomiej Drabik (26. Michał Kiełbasa), Gabriel Piątek (65. Igor Romelczyk), Dawid Tutaj, Michał Wasilewski – Adam Hamera, Wiktor Bartoszek, Bartłomiej Papros (70. Bartosz Styczyński), Bartosz Woźniak (70. Igor Młodawski) – Tomasz Bartosiak, Jakub Chrzanowski (80. Jakub Banyś). Trener Dawid Sala.
Sędziował: Szymon Dalach (Kielce)