Przed meczem zarząd klubu MKS Orlicz Suchedniów wręczył Tihomirovi Cheneshkov statuetkę za rozegranie 100 meczy w barwach Orlicza.
Mecz mógł się podobać licznie zebranej publiczności w Suchedniowie, spora część kibiców przyjechała ze Skarżyska. Gospodarze zagrali znacznie lepiej niż kilka dni wcześniej w lidze, kilka razy zagrozili bramce trójkolorowych. Już w 8. minucie boisko musiał upuścić z powodu kontuzji Piotr Solnica, w jego miejsce pojawił się Krzysztof Rzeszowski i to właśnie on odegrał kluczową rolę w pierwszej połowie. Były zawodnik Granatu pokonał Patryka Sieczkę w 23.minucie. Kilka minut wcześniej okazję mieli Kamil Uciński i Bartosz Sot. W końcówce pierwszej połowy Kacper Gładyś był bliski zdobycia bramki, ale świetną interwencją popisał się Onopko. Do przerwy Orlicz prowadził 1:0.
Sześć minut po wznowieniu gry Kacper Hińcza doprowadził do remisu strzałem głową. W 61. minucie Orlicz mógł ponownie wyjść na prowadzenie, Andrzej Paprocki stanął oko w oko z Sieczką, lepszy w tym pojedynku był bramkarz Granatu. Kwadrans przed końcem meczu Bartosz Sot był faulowany w polu karnym, sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr, rzut karny wykorzystał sam poszkodowany Bartosz Sot. Wynik spotkania ustał Kamil Uciński w 84. minucie meczu.
Mecz mógł się podobać licznie zebranej publiczności w Suchedniowie, spora część kibiców przyjechała ze Skarżyska. Gospodarze zagrali znacznie lepiej niż kilka dni wcześniej w lidze, kilka razy zagrozili bramce trójkolorowych. Już w 8. minucie boisko musiał upuścić z powodu kontuzji Piotr Solnica, w jego miejsce pojawił się Krzysztof Rzeszowski i to właśnie on odegrał kluczową rolę w pierwszej połowie. Były zawodnik Granatu pokonał Patryka Sieczkę w 23.minucie. Kilka minut wcześniej okazję mieli Kamil Uciński i Bartosz Sot. W końcówce pierwszej połowy Kacper Gładyś był bliski zdobycia bramki, ale świetną interwencją popisał się Onopko. Do przerwy Orlicz prowadził 1:0.
Sześć minut po wznowieniu gry Kacper Hińcza doprowadził do remisu strzałem głową. W 61. minucie Orlicz mógł ponownie wyjść na prowadzenie, Andrzej Paprocki stanął oko w oko z Sieczką, lepszy w tym pojedynku był bramkarz Granatu. Kwadrans przed końcem meczu Bartosz Sot był faulowany w polu karnym, sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr, rzut karny wykorzystał sam poszkodowany Bartosz Sot. Wynik spotkania ustał Kamil Uciński w 84. minucie meczu.
Granat Skarżysko pokonuje w półfinale drużynę Orlicza 3:1 i awansuje do finału, gdzie zmierzy się z trzecioligowym ŁKS-em Probudex Łagów. Finał rozegrany zostanie 8 czerwca 2022 na Suzuki Arenie w Kielcach.
- Odnosimy drugie zwycięstwo z Orliczem, dziś chyba ważniejsze, bo stawką był finał okręgowego pucharu Polski. Udało nam się, przegrywaliśmy 1:0, ale odwróciliśmy losy spotkania i jesteśmy w finale – podkreślał Marcin Kołodziejczyk.
- Wydawało się, że kontrolujemy to spotkanie od samego początku, straciliśmy bramkę po prostym błędzie. W przerwie rozmawialiśmy o tym, że stać na to, żeby odrobić straty i tak się stało, wierzyłem w to od początku – powiedział szkoleniowiec Granatu.
- To jest dla nas bardzo duże wyróżnienie zagrać na takim stadionie. Przez chwilę poczuć profesjonalnej piłki. Mam nadzieję, że tego dnia, wszyscy kibice ze Skarżyska i nie tylko, bo mamy też zagorzałym sympatyków za granicą, dotrą na stadion. Wierzę w ten zespół, na pewno powalczymy o puchar, jak będzie zobaczymy – dodaje Marcin Kołodziejczyk.
- Dzisiaj był inny poziom meczu porównując go z sobotnim pojedynkiem. Do straty bramki na 1:1 mecz był po naszą kontrolą. Zespół Granatu nam nie zagrażał tak mocno jak kilka dni wcześniej. Wiedzieliśmy, że rywale mają mocne stałe fragmenty gry i właśnie po jednym z nich straciliśmy bramkę. Po tej bramce zachwiał się fundament mojego zespołu. Później Bartek Sot zrobił to co miał zrobić. Stracona bramka na 2:1 spowodowała, że zespół stracił animusz i ambicję. Próbowaliśmy jeszcze, ale już było bardzo ciężko. Trzecia bramka praktycznie zamknęła mecz – mówił Łukasz Ubożak.
Półfinał OPP
Półfinał OPP
MKS Orlicz Suchedniów – Granat Skarżysko 1:3 (1:0)
1:0 Krzysztof Rzeszowski ‘23
1:1 Jakub Hińcza ‘51
2:1 Bartosz Sot ‘75
3:1 Kamil Uciński ‘ 84
ORLICZ: Vitalii Onopko - Patryk Zawierucha, Tihomir Cheneshkov, Michał Cedro, Dominik Chrzanowski (85.Krzysztof Słaby)- Piotr Solnica (8. Krzysztof Rzeszowski), Damian Kopyciński), Adrian Żyła (80.Kacper Grzela), Karol Świtowski - Kacper Tumulec, Andrzej Paprocki. Trener Łukasz Ubożak.
GRANAT: Patryk Sieczka - Oskar Gwóźdź, Bartosz Styczyński, Adrian Bednarski (67. Paweł Suwara), Jakub Hińcza (60. Bartłomiej Papros) - Kamil Uciński, Jakub Gurski (69.Filip Kaczmarski), Adrian Uniat (60. Błażej Miller), Karol Dudzik Kacper Gładyś (80.Wikotr Bartoszek)- Bartosz Sot. Trener Marcin Kołodziejczyk.








































































































