W ostatnich trzech spotkaniach Granat zdobył zaledwie jeden punkt, dlatego też mecz ze Spartakusem Daleszyce był doskonałą okazją do przełamania się. Tak też się stało. Gospodarze pokonali wyżej notowanego rywala 1:0, a gdyby wykorzystali swoje sytuacje wynik mógłby być wyższy.
Już 12 minucie meczu Błażej Miller uderzył koło słupka, ale golkiper gości obronił jego strzał. W 16 minucie gospodarze objęli prowadzenie, Tomasz Bartosiak zagrał do Błażeja Miller, a ten strzałem po długim słupku pokonał bramkarza gości. W 40 minucie meczu Rober Sitarz był bliski wyrównania, ale jego uderzenie poszybowało nad bramką gospodarzy.
W 50 minucie powinno być 2:0 dla Granatu, Kamil Uciński uderzył na bramkę, jednak Jakub Dutka, bramkarz Spartakusa obronił intuicyjnie. Kolejną okazję miał Jakub Gurski, który zastąpił kontuzjowanego Karola Dudzika. W 69 minucie Maciej Żądło groźnie strzelił na bramkę Granatu, ale Dawid Strzelec był na posterunku. W 72 minucie świetną okazję do strzelenia bramki miał Bartosz Sot, ale minimalnie przestrzelił.
- Myślę, że zasłużyliśmy na to zwycięstwo. Być może pierwsze dwadzieścia minut było trochę niemrawe w naszym wykonaniu , nie mogliśmy się odnaleźć na boisku, ale później przejęliśmy inicjatywna boisku. Stworzyliśmy sobie dużo dogodnych sytuacji, które powinniśmy zamienić na bramkę. Cieszą trzy punkty – podkreślał Marcin Kołodziejczyk, trener Granatu Skarżysko
W niedzielę, 20 czerwca, Granat zmierzy się na wyjeździe z Czarnymi Połaniec.
Granat Skarżysko – Spartakus Daleszyce 1:0 (1:0)
1:0 Błażej Miller ‘16
Granat: Dawid Strzelec – Oskar Gwóźdź, Adrian Bednarski, Szymon Boruch, Karol Dudzik (48. Jakub Gurski) – Tomasz Bartosiak, Damian Szewczyk (67. Krzysztof Rzeszowsk i, Bartłomiej Papros, Kamil Uciński (79. Kacper Gładyś), Adrian Uniat - Błażej Miller (65. Bartosz Sot)
Żk – Gwóźdź,Dudzik, Szewczyk – Raczyński
Sędziował: Michał Cieślak (Kielce)
Widzów: 60






































































