Czy piłkarze wrócą na boiska w tym sezonie? Decyzja do 11 maja

W środę, 15 kwietnia 2020 roku, odbyła się wideokonferencja, w której udział wzięli prezesi Wojewódzkich Związków Piłki Nożnej oraz prezes PZPN Zbigniew Boniek. Obrady miały charakter konsultacyjny. Omawiano między innymi aktualną sytuację epidemiologiczną w kraju i jej wpływ na rozgrywki piłkarskie prowadzone przez wojewódzkie związki, zwłaszcza seniorskie III ligi i klasy niższe, a także rozgrywki kobiece i młodzieżowe oraz mecze Pucharu Polski.

Po konsultacjach z klubami postanowiono, że decyzja o sposobie kontynuowania lub zakończenia obecnego sezonu, zostanie podjęta najpóźniej do 11 maja 2020. Po tym terminie określone zostaną szczegółowe rozwiązania dotyczące rundy wiosennej sezonu 2019/2020 roku.

Zgodnie zdecydowano, że wypracowane stanowisko będzie wspólne dla wszystkich Wojewódzkich Związków Piłki Nożnej. Podjęte ustalenia zostaną rekomendowane do zatwierdzenia Zarządowi PZPN.
Na decyzję w tej sprawie czekają  futboliści i futbolistki z powiatu skarżyskiego m.in: Granatu Skarżysko, Orlicza Suchedniów (IV liga świętokrzyska), Granat II Skarżysko, Orlicza II Skarżysko i ULKS Łączna ( drużyny rywalizują w B klasie gr.I) na wznowienie rozgrywek czekają również piłkarki z drużyny Cicha Sława eSKa Skarżysko (świętokrzyska III liga kobiet) oraz drużyny młodzieżowe Granatu Skarżysko, Orlicza Suchedniów, PAS-u Skarżysko, UKS Celsium Skarżysko czy eSKi Skarżysko.

Przypomnijmy, że w związku z aktualną sytuacją związaną z wprowadzonym stanem epidemii i wynikającym z tego przedłużającym się brakiem możliwości kontynuacji rozgrywek w zaplanowanym pierwotnie okresie, mecze Fortuna I ligi, II ligi, III ligi oraz pozostałych klas rozgrywkowych piłki nożnej i futsalu, kobiet i mężczyzn, wszystkich kategorii wiekowych zostały zawieszone do 26 kwietnia 2020 r. włącznie. 

Czwartoligowi piłkarze Granatu Skarżysko i Orlicza Suchedniów trenują indywidualnie w domach. 

- Nie da się ukryć, że sytuacja jest ciężka dla wszystkich i nie wiemy ile jeszcze potrwa. Trzeba jakoś funkcjonować i mieć nadzieję, ze niebawem wrócimy na boisko...wtedy każdy doceni to trochę bardziej – powiedział Błażej Miller, napastnik Granatu Skarżysko. 

Przerwę spowodowaną koronawirusem, spędzam w domu z rodziną. Mam dużo czasu, żeby nadrobić zaległości przy domowych pracach oraz czasu z moim synem Olafem. Jeśli chodzi o podtrzymanie treningów, to 2-3 razy w tygodniu biegiem "tlenówki" zadane przez naszego trenera, dodatkowo mam i siłownie w domu gdzie również zaglądam. Jeśli chodzi o trening z piłką. to o to dba mój syn. gdzie na każdym kroku w domu muszę z nim grać w piłkę. Jest to ciężko czas dla mnie bo moje dotychczasowe zajęcia wszystkie są zawieszone, a wiec praca w szkole , jako trener w AP STAR i oczywiście rozgrywki i treningi w Granacie. Moim zdaniem rozgrywki już raczej nie wrócą do kontynuacji , zresztą wydaje mi się, że byłoby to z dużym narażeniem naszego zdrowia, z racji ze każdy z nas trenuje jak trenuje i nie będziemy w pełni przygotowanie do grania środa-sobota, co się wcześniej czy później przełoży na kontuzje. Ale czas pokaże jakie decyzję podejmie związek - zaznacza Damian Szyszka, piłkarz Granatu Skarżysko. 

.

Poniżej przypominamy 49. derby powiatu pomiędzy Orliczem Suchedniów i Granatem Skarżysko. 


SZPN Kielce, Zbyszek Biber (skarzysko24.pl)